- Rodzina zgłosiła nam zaginięcie 22 - latka w sobotę około godziny 22.30. Już wtedy rozpoczęliśmy działania operacyjne. Poszukiwaliśmy również mężczyzny na terenie miasta. Ustaliliśmy, że trzeba sprawdzić tereny nad Oławą. Od godziny 8.00 rano przeczesywaliśmy dziś razem z ratownikami WOPR i strażakami rzekę i jej nabrzeża - opowiada Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji.
Ze względu na ochronę danych osobowych policjanci nie potwierdzają, że to właśnie działo Przemysława Matyszczaka zostało znalezione w rzece Oławie.
Nieoficjalnie mówi się, że są świadkowie, którzy widzieli jak wrocławski student dziś nad ranem wpadł do rzeki.