Często słyszymy o wypadkach drogowych z udziałem zwierząt, które wpadają pod jadące samochody. Wypadki z udziałem ptaków, zwłaszcza tych drapieżnych, to jednak prawdziwa rzadkość. Taka niecodzienna sytuacja spotkała kierowcę w powiecie średzkim. W pewnym momencie w jadący samochód z dużą siłą uderzył sporych rozmiarów ptak. Zaniepokojony kierowca zatrzymał się i wysiadł sprawdzić co się stało. Okazało się, że w samochód uderzył myszołów. Drapieżny ptak przeżył zderzenie, jednak został ranny i nie był w stanie samodzielnie odlecieć.
Kierowca zawiadomił o wypadku policję. Wkrótce na miejscu pojawili się funkcjonariusze.
- Policjanci na miejscu potwierdzili zgłoszenie i powiadomili odpowiednie służby - informuje asp. szt. Marta Stefanowska z Komendy Powiatowej Policji w Środzie Śląskiej. - Do czasu ich przyjazdu funkcjonariusze przenieśli ptaka do radiowozu i zaopiekowali się nim.
Polecany artykuł: