Stadion Śląska

i

Autor: Pixabay.com

FATALNA seria Śląska Wrocław. Trwa już prawie dwa miesiące

2019-09-30 10:30

Śląsk zaczął trwający sezon wyśmienicie. Były zwycięstwa, na mecze przychodziło coraz więcej kibiców, a pozycja lidera PKO Ekstraklasy napawała optymizmem. Coś się jednak zacięło. Wrocławianie przestali wygrywać, pożegnali się z Totolotek Pucharem Polski i spadli z ligowego podium. W najbliższym spotkaniu powalczą o przerwanie serii sześciu spotkań bez zwycięstwa.

Jeszcze niedawno wrocławscy kibice widzieli swój klub na szczycie tabeli. Wydawało się, że dobra dyspozycja kluczowych graczy pozwoli rozwinąć skrzydła całemu zespołowi i doczekamy się takiej drużyny, na jaką fani ze stolicy Dolnego Śląska liczyli od dawna. Tymczasem wrocławianie pozostają bez wygranej od 17 sierpnia. Jeśli w najbliższy piątek Śląsk nie pokona Jagiellonii przed własną publicznością, seria ta potrwa co najmniej do 21 października i wyjazdowego starcia z Rakowem.

Zaczęło się od kilku remisów z rzędu, m.in. na trudnym terenie w Gdańsku, w meczu na szczycie z Pogonią czy w derbach z Zagłębiem Lubin. Porażka z drugoligowym Widzewem w Totolotek Pucharze Polski mocno podcięła skrzydła Śląskowi. Faworyzowani goście ulegli w Kielcach miejscowej Koronie i spadli na czwarte miejsce w PKO Ekstraklasie.

Najbliższy rywal również jest bez formy. Jagiellonia wczoraj dała sobie wydrzeć trzy punkty w spotkaniu z Pogonią, a wcześniej odpadła z pucharowych rozgrywek. Czy Śląsk zdoła wrócić na właściwe tory już teraz? Mecz z białostoczanami rozpocznie się w piątek o godzinie 20:30 na Stadionie Wrocław.