Boguszów-Gorce. Koszmarny wypadek pod Wałbrzychem

Trzy młode osoby jechał samochodem osobowym, który na łuku wypadł z drogi. Pojazd ściął drzewo, a jego silnik wyrzuciło ma drugą stronę ulicy. Na szczęście nie doszło to tragedii, choć patrząc na rozbity samochód, trzeba to rozważać w kategoriach cudu.

Do tego koszmarnego wypadku doszło w minioną sobotę, 1 października, w Boguszowie-Gorcach pod Wałbrzychem. 

Kilkadziesiąt minut po północy kierująca samochodem osobowym 19-letnia kobieta, na łuku drogi straciła panowanie nad kierownicą. 

Pojazd przeciął oś jezdni, zjechał na pobocze, a następnie czołowo uderzył w drzewo i wpadł do rowu.

- Kobieta, wraz z jednym z dwóch 20-letnich pasażerów, trafiła do szpitala - relacjonuje kom. Marcin Świeży, oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Wałbrzychu.

. To cud, że nikomu nic poważnego się nie stało, bo sam samochód został kompletnie rozbity, a silnik wyrzuciło z pojazdu i ostatecznie znalazł się po drugiej stronie drogi - dodał.

W związku z uszkodzeniami policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny samochodu.

- Przy okazji tego poważnie wyglądającego zdarzenia drogowego, warto po raz kolejny wspomnieć o dostosowaniu prędkości do panujących warunków na drodze i nie przekraczaniu tej dozwolonej. Pamiętajmy również, aby wyprzedzać tylko w miejscach dozwolonych. Zanim rozpoczniemy wykonywanie manewru powinniśmy upewnić się, że nie spowoduje to zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Na ścinajmy zakrętów i nie zjeżdżajmy na przeciwległy pas ruchu. Chwila nieuwagi może zakończyć się poważnym wypadkiem – dodaje kom. Marcin Świeży.