Dramatyczna historia Tomasz Komendy

Historia Tomasza Komendy wstrząsnęła całą Polską. Młody wrocławianin spędził w więzieniu 18 lat za zbrodnię, której nie popełnił.   

Były wrocławski prokurator Stanisław Ozimina zmarł na początku kwietnia. To on pierwszy przesłuchiwał Tomasza Komendę, a następnie skierował wniosek o jego areszt. 

Prokurator Ozimina nigdy nie przeprosił, do końca nie miał sobie nic do zarzucenia.

Sąd Najwyższy uniewinnił Tomasza Komendę w maju 2018 roku

Wcześniej było dużo niepewności, aż w końcu przyszły łzy szczęścia.  

Nadszedł w końcu ten długo wyczekiwany dzień. Tomasz Komenda był wolny. 

Wielkiej radości rodziny nie było końca. Trudno się dziwić, w końcu skończył się koszmar pana Tomasza. 

Historia Tomasza Komendy stała się inspiracją dla filmu. 

Niesłusznie skazany i uwięziony mężczyzna walczył o odszkodowanie od Skarbu Państwa. Przed sądem domagał się 18 mln zł zadośćuczynienia (po 1 mln zł za każdy rok w więzieniu) oraz ponad 800 tys. zł tytułem odszkodowania. 

Ostatecznie sąd przyznał Tomaszowi Komendzie 12 mln zł zadośćuczynienia oraz 811 tys. 533 zł i 12 gr.

Tomasz Komenda z najbliższymi spotkał się z papieżem Franciszkiem.