Rozmiary katastrofy byłyby jeszcze bardziej wstrząsające, gdyby nie pomoc ratowników z wielu państw świata, którzy ruszyli do Turcji i Syrii. Wśród nich było 76 członków Polskiej Ciężkiej Grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej HUSAR składającej się ze strażaków ratowników z 8 psami ratowniczymi, medyków i ratowników górniczych. W ekipie, która niosła pomoc w Turcji byli również dolnośląscy ratownicy - mł. bryg. lek. med. Grażynę Krause, specjalista ds. Koordynacji Ratownictwa Medycznego PSP we Wrocławiu oraz kpt. Alberta Kościńskiego, starszego specjalistę ratownika z Jednostki Ratowniczo-Gaśnicza nr 1 w Wałbrzychu, który jest przewodnikiem psa ratowniczego Oriona.