Wieńce z białych róż, białe znicze i pluszowy miś w takim samym kolorze, a do tego powiewające baloniki... Grób małego Oliwierka tonie w białych kwiatach, ale wygląda tak smutno, że łzy same cisną się do oczu.
Pogrzeb synka Magdy Stępień i Jakuba Rzeźniczaka odbył się 1 sierpnia.
Maluch spoczął na cmentarzu komunalnym w Oleśnicy, przy ul. Wojska Polskiego. To rodzinna miejscowość mamy chłopca, Magdaleny Stępień.
Chłopczyk został pochowany wśród innych, tragicznie zmarłych dzieci.
Jego grób jest pokryty wieńcami z białych róż, a nad mogiłą powiewają baloniki.
Na wieńcach w kształcie serc powiewają szarfy z poruszającymi słowami pożegnania:
"Dziękując Bogu za dar życia Oliwierka"
"Najukochańszemu wnusiowi - Dziadkowie"
"Oliwierku, odpoczywaj w pokoju"
"Do zobaczenia, Oliwerku, kiedyś tam..."
Rodzice Oliwierka prosili, aby żałobnicy przynieśli właśnie baloniki - bo maluch bardzo je lubił...
Mały grób wprost tonie w białych kwiatach, dominują białe jak śnieg róże, gerbery i margaretki.
Na uroczystościach pogrzebowych było kilkadziesiąt osób: rodzina, przyjaciele, najbliżsi znajomi, wśród nich piłkarze - koledzy z boiska taty Olisia, Jakuba Rzeźniczaka. Mało kto potrafił powstrzymać łzy...
Teraz na oleśnicką nekropolię przychodzą też zwykli mieszkańcy, aby pomodlić się za chłopczyka. Śmierć malucha wstrząsnęła każdym...
Przypomnijmy, że Oliwierek zmarł w Izraelu, po ciężkiej chorobie.
Chłopczyk cierpiał na nowotwór wątroby, z którym niestety lekarze nie potrafili sobie poradzić. Początkowo dziecko było leczone w Polsce, a w ostatnim czasie właśnie w Izraelu.
Malutki grób utonął w kwiatach.
Chłopiec spoczął na cmentarzu w Oleśnicy.
Nie żyje Oliwier, syn Rzeźniczaka i Stępień
Nie żyje Oliwier, syn Rzeźniczaka i Stępień
Nie żyje Oliwier, syn Rzeźniczaka i Stępień
Nie żyje Oliwier, syn Rzeźniczaka i Stępień
Nie żyje Oliwier, syn Rzeźniczaka i Stępień
Nie żyje Oliwier, syn Rzeźniczaka i Stępień
Nie żyje Oliwier, syn Rzeźniczaka i Stępień
Nie żyje Oliwier, syn Rzeźniczaka i Stępień