Tragiczny wypadek we Wrocławiu

Tragiczny wypadek na skrzyżowaniu ulic Lotniczej z Górniczą we Wrocławiu. Po zderzeniu z oplem zginął kierowca hondy, a pasażer w ciężkim stanie trafił do szpitala. Oplem jechało dwóch, kompletnie pijanych mężczyzn.

Do tragicznego zdarzenia doszło w niedzielę, 4 września, nad ranem. Około godz. 4 na skrzyżowaniu ulic Lotniczej i Górniczej we Wrocławiu zderzyły się opel z hondą. Siła uderzenia była tak duża, że honda dachowała i zatrzymała się na torowisku.

- W wypadku śmierć poniósł 52-letni kierujący osobową hondą. Pasażer tego pojazdu został w stanie ciężkim przetransportowany do jednego z miejskich szpitali - informuje st. sierż. Aleksandra Rodecka z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.

Policjanci pod nadzorem prokuratury prowadzą czynności mające na celu ustalenie dokładnego przebiegu i wszystkich okoliczności tego zdarzenia. Został powołany w tym celu również biegły z zakresu rekonstrukcji zdarzeń drogowych.

Wiadomo, że oplem jechało dwóch nietrzeźwych mężczyzn. 24-letni kierowca miał 1,8 promila alkoholu w swoim organizmie.