- Podjęliśmy próbę wymiany powłoki malarskiej metodą na miejscu: piaskowanie konstrukcji z rusztowań, a następnie ponowne malowanie, co nie wymagało demontażu pionów. Jednakże finalnie, po wykonaniu oczyszczenia kilku pionów, oceniliśmy tę metodę jako niezadowalającą. W związku z tym zdecydowaliśmy o zmianie technologii prac na taką, która zapewni jak najlepszą jakość i trwałość wykonanych ponownie powłok malarskich – powiedział Gazecie Wrocławskiej Marek Thorz, przedstawiciel Atala.