- Okazało się, że 35-latek kierował motocyklem nie ma do tego uprawnień. Tłumaczył funkcjonariuszom, że jest w trakcie kursu i brakuje mu kilku godzin jazdy z instruktorem, aby mógł podejść do egzaminu. W świetle prawa, samodzielnie wsiąść na motocykl mógł dopiero po otrzymaniu uprawnień kategorii A – relacjonuje sierż. Aleksandra Rodecka z wrocławskiej policji.