Dwóch policjantów jadących osobówką doznało obrażeń. Stan kierowcy, którego z rozbitego wraku musieli wyciągnąć strażacy, od początku był bardzo ciężki. Niestety, w czwartek (20 lipca) wieczorem ze szpitala nadeszły tragiczne wieści, że mł. asp. Patryk Domalik nie żyje.