- Magda była wrogiem narkotyków, na pewno sama by go nie zażyła - mówi siostra Magdaleny Żuk, Anna Cieślińska w rozmowie z Gazetą Wrocławską.
Nowy, narkotykowy trop ma pochodzić z raportu egipskich władz w sprawie śmierci kobiety. Od dwóch lat trwa jednak śledztwo i wciąż jest więcej pytań niż odpowiedzi.
Polscy specjaliści i rodzina Magdy nadal czeka na dokumenty śledztwa, protokoły, czy próbki do badań, które zostały pobrane tuż po śmierci. I choć ciało Magdaleny Żuk zostało szybko sprowadzone do Polski to zwłoki były zabalsamowane, więc badania polskich ekspertów mogą nie dać właściwych wyników - tłumaczy mecenas Paweł Jurewicz, pełnomocnik rodziny Magdaleny Żuk w rozmowie z Wrocławską.
>>> Gdzie 3 maja zrobisz zakupy? Sklepy otwarte we Wrocławiu
Polscy lekarze znaleźli w ciele kobiety m.in. ślady leków przeciwpsychotycznych. Przypomnijmy, Magdalena Żuk, pochodząca z Bogatyni na Dolnym Śląsku 27-latka, w tajemniczych okolicznościach zmarła w Egipcie. Hipotezy dotyczące przyczyn tego wydarzenia były różne: od tych, że była ofiarą handlarzy żywym towarem po te mówiące, że ktoś ja porwał i zgwałcił.
Na więcej informacji wciąż czekamy.