We wtorek, 6 sierpnia, o godz. 14.45 do niedawno otwartego posterunku straży miejskiej w Rynku został przyprowadzony zapłakany 10-letni chłopiec. Dziecko nie mówiło po polsku, a kobieta która go przyprowadziła, stwierdziła, że zagubił się na płycie Rynku i nie może odnaleźć mamy.
W trakcie rozmowy z chłopcem strażnicy ustalili, że do Wrocławia przyjechał wraz z mamą i dwiema siostrami, z Wielkiej Brytanii. W Rynku jeździł na wypożyczonej hulajnodze, a jego mama z siostrami spacerowały. W pewnym momencie stracił orientację i zagubił się.
Dyżurny straży miejskiej zarządził obserwację płyty Rynku oraz przyległych ulic za pomocą monitoringu. Po ok. 30 minutach udało się zlokalizować prawdopodobne miejsce przebywania matki dziecka. Na miejsce, wraz z chłopcem, udał się mieszany patrol straży miejskiej i policji. O godz. 15.25 rodzina chłopca odnalazła się. Mama po wylegitymowaniu, szczęśliwa odebrała syna od patrolu.
Polecany artykuł: