Dramatyczne chwile rozegrały się w minioną środę, 4 października. Wieczorem na komendę policji w Oleśnicy wbiegli roztrzęsieni rodzice z kilkuletnim chłopcem na rękach. - Kobieta poinformowała policjanta, że ich syn jest nieprzytomny. Nie mogą z nim nawiązać kontaktu. Opadł z sił i nie wiedzą co się dzieje - relacjonuje sierż. sztab. Karolina Walczak z KPP w Oleśnicy.
Matka poinformowała mundurowych, że w czasie kiedy szykowała kolację w domu zauważyła jak syn upada na podłogę. Podbiegła do niego, a dziecko dostało drgawek.
Rodzice wezwali pogotowie, ale po chwili zdecydowali się udać na komendę policji. Policjanci również wezwali pomoc medyczną, a do tego czasu zajęli się dzieckiem - sprawdzili funkcje życiowe, które później stale monitorowali, a także ułożyli w pozycji bezpiecznej.
Po kilku minutach na komendzie zjawiło się pogotowie, a ratownicy zajęli się kilkulatkiem. - Chłopiec odzyskał przytomność, jednak w celu dalszej obserwacji został przewieziony wraz z matką do szpitala – dodaje sierż. sztab. Karolina Walczak.
Do sprawy odniosło się również pogotowie w Oleśnicy, bowiem w przestrzeni publicznej pojawiły się informacje, że rodzice dziecka zdecydowali się szukać pomocy na komendzie policji, bowiem pogotowie długo nie przyjeżdżało.
- Wezwanie telefoniczne do dyspozytorni medycznej we Wrocławiu wpłynęło i zostało zarejestrowane o godzinie 18.51. Ponieważ zespół ratownictwa medycznego (ZRM) był w ruchu, o tej samej godzinie przyjął zgłoszenie i udał się na miejsce zdarzenia. W czasie dojazdu ZRM, kilkukrotnie zmieniano miejsce wezwania.
Do chorego dziecka ZRM dotarł po 5 MINUTACH. Po wykonaniu wszystkich czynności i wykonaniu wstępnej diagnostyki już wewnątrz ambulansu, po kolejnych 20 minutach dziecko zostało przekazane na IP szpitala w Oleśnicy – czytamy w oświadczeniu Pogotowia Ratunkowego w Oleśnicy, które zamieścił portal mojaolesnica.pl
- Od momentu wykonania telefonu alarmowego, przyjęcia zgłoszenia i przekazania przez Dyspozytornię Medyczną do przybycia ZRM na miejsce zdarzenia upłynęło łącznie 7 minut. Czas idealny jeżeli chodzi o funkcjonowanie systemu ratowniczego w Polsce i na świecie.
Oczywiście troska o własne dziecko, nagła sytuacja powoduje, że rodzice szukają pomocy, aby je ratować. Jednak w tej sytuacji wszystkie ogniwa pomocy zadziałały jak trzeba – informują ratownicy z Oleśnicy.