Syn wójta oskarżony o atak na paraolimpijczyka

Był lipiec, a Rafał Mikołajczak trenował na drodze pomiędzy Wrocławiem, a Żórawiną. Sportowiec przygotowuje się do paraolimpiady w Tokio, w przyszłym roku. Mikołajczyk to utytułowany kolarz, bo może pochwalić się choćby pięciokrotnym mistrzostwem Polski.

Nagle z tyłu pojawił się czarny samochód. Podjechał bardzo blisko kolarza i zaczął trąbić. Później wyminął sportowca i zajechał mu drogę. Mikołajczyk musiał się zatrzymać. Z samochodu wysiadł Wojciech Ż. i – zdaniem paraolimpijczyka – zaczął krzyczeć, że kolarz jest niewidoczny na drodze i że nie powinien w ogóle tędy jeździć.

To nie wszystko. Śledczy uważają, że skopał rower i to w taki sposób, że pojazd z kierowcą wpadli do rowu. W efekcie Mikołajczyk był poobijany, a rower – wart ok. 70 tysięcy złotych, rozwalony.

Teraz prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Wojciechowi Ż. Mężczyzna, prywatnie syn wójta Żórawiny, nie przyznaje się do winy. Grozi mu nawet pięć lat więzienia.