"Zupa na Wolności" to inicjatywa grupy osób, które działają już we Wrocławiu od dłuższego czasu i robią wiele dobrego dla potrzebujących. W każdą niedzielę między 13:30 a 16:30 gotują zupę, żeby o godz. 17. zjeść ją wspólnie z bezdomnymi i potrzebującymi na wrocławskim Placu Wolności.
Właśnie wydali 1100 przewodników po Wrocławiu dla osób bezdomnych, potrzebujących i chętnych do wspierania ich.
- Osoby bezdomne to tak naprawdę ludzie bez relacji społecznych. Najważniejszym, pierwszym krokiem w pomaganiu jest nawiązanie kontaktu - mówi Agnieszka Olejarz, psycholog i jedna z pomysłodawców przewodnika.
W książeczce znajdują się informacje dotyczące lokalizacji jadłodajni, schronisk, łaźni, a nawet propozycje spędzania wolnego czasu. Najważniejsze, że wszystko jest w jednym miejscu. Wolontariusze mają w planach zrobienie aplikacji, która integrowałaby także środowisko osób, chcących pomagać.
- Jest jeden ważny wniosek po wykonaniu przewodnika. Okazuje się, że we Wrocławiu nie ma żadnej placówki medycznej, w której osoby bezdomne mogłyby korzystać z pomocy lekarza. W Warszawie i Krakowie takie funkcjonują - mówi Agnieszka Olejarz.
Dodatkowo, wolontariusze z "Zupy na Wolności" starają się wspomagać osoby potrzebujące zbiórkami ubrań, butów, środków czystości, materiałów opatrunkowych i produktów pierwszej potrzeby, a także organizując pomoc medyczną. Przede wszystkim jednak spotykają się z bezdomnymi, by rozmawiać, słuchać, a często również bardzo dobrze się bawić, słuchając muzyki na żywo, czy grając w szachy z jednym z ich gości.
Polecany artykuł: