Matka, ojczym i brat Tomasza Komendy są już po przesłuchaniu. Prokuratorzy w środę 28 marca rozmawiali z rodziną mężczyzny w ramach śledztwa, które ma wyjaśnić dlaczego doszło do tego, że niewinny mężczyzna spędził blisko 20 lat za kratami. Samego poszkodowanego nie przesłuchano.
- Zamierzaliśmy poznać jego relację i pouczyć go o uprawnieniach pokrzywdzonego, gdyż taki właśnie status przysługuje mu w postępowaniu. Niestety, zła kondycja psychiczna nie pozwoliła na dokonanie czynności z jego udziałem - wyjaśnia Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury, bo to śledczy z Łodzi badają tę sprawę.
Tomasz Komenda przyznał, że w więzieniu przeszedł dramatyczne chwile. Był bity. Radość i euforia po odzyskaniu wolności trwały krótko, teraz przyszedł dołek psychiczny. Pełnomocnik poszkodowanego zapowiada walkę nie tylko o odszkodowanie, ale także o dożywotnią rentę.
Łódzkim śledczym udało się przesłuchać też Bartosza Biernata, prokuratora, który kilka lat temu zajmował się zabójstwem, za które niesłusznie skazano Tomasza Komendę. Kiedy zostanie przesłuchany sam Komenda mają określić biegli psychologowie.
Aktualizacja, godz. 10.30
Premier Mateusz Morawiecki zdecydował o przyznaniu specjalnej renty Tomaszowi Komendzie. Ma on ją otrzymywać do czasu uzyskania odszkodowania w sądzie.
Posłuchaj wypowiedzi Krzysztofa Kopani z łódzkiej prokuratury:
Czytaj także: Wrocławianin śmiertelnie potrącony przez pociąg. Trzy godziny utrudnień w ruchu kolejowym