Wrocław. TAKIE wiadomości wysyłał 15-latkowi! „Dasz d.. i sobie zarobisz"

2020-12-15 21:23

Szokująca sprawa z Wrocławia. Niepełnosprawny intelektualnie 15-latek otrzymywał propozycje seksualne w zamian za pieniądze. Sprawę zgłosiła na policji matka chłopca. Mundurowi stwierdzili jednak, że w tym przypadku nie ma znamion czynu zabronionego. Pani Joanna jest tym faktem zdruzgotana.

Telefon - zdjęcie poglądowe

i

Autor: pixabay.com/ Materiały prasowe Telefon - zdjęcie poglądowe

O tej bulwersującej sprawie pisze Gazeta Wrocławska. Jak czytamy syn pani Joanna, niepełnosprawny 15-latek, otrzymywał propozycje seksualne od dorosłych mężczyzn. - Propozycję spotkania złożono synowi przez Messengera. Rozmówca twierdził, że jest z kolegą, zależy im na współżyciu, mają 16 i 17 lat, a ja na jego profilu na Facebooku znalazłam informację, że to 30-latek. Namówił syna na spotkanie pod Dworcem Głównym - opisuje kobieta na łamach Gazety. Z seks chłopak miał dostać pieniądze, alkohol i narkotyki.

Czytaj koniecznie: SZOK! Zamówiła kremację dla żywego brata! "Jak nie żyje, jak siedzi koło mnie?"

15-latek przyszedł na spotkanie z kolegą, o czym poinformował znajomego z Messengera. Ten zrezygnował ze spotkania, ale kazał zgłosić się chłopcu, gdyby chciał "coś zarobić". Pani Joanna zgłosiła sprawę na policji. Ale sprawa została umorzona. Dlaczego? - W chwili składania propozycji odbycia stosunku sprawca był przekonany, iż składa ją osobie w wieku 15 lat, co nie jest karalne - tłumaczy wrocławska prokuratura. Wątek narkotykowy również został pominięty, bo nie doszło do przekazania towaru. Matka 15-latka jest wstrząśnięta całą sprawą.

Czytaj również: SZOK! Zabawy kałem i biczowanie. Tyle kosztują perwersyjne usługi seksualne na Śląsku

Tym bardziej, że prawo karne reguluje tę kwestię. Jak czytamy zgodnie z art. 199 § 3 "kto obcuje płciowo z małoletnim lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej albo doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, nadużywając zaufania lub udzielając w zamian korzyści majątkowej lub osobistej albo jej obietnic" podlega karze od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. - Już samo podjęcie negocjacji może być uznane za usiłowanie popełnienia tego przestępstwa - zauważa cytowany przez dziennik mecenas Artur Nowak.

Słowa, które padają w konwersacji między chłopcem i mężczyzną proponującym seks, są obrzydliwe: „Kupię ci jak dasz d…”, „Jak będziesz chciał kiedyś sobie zarobić lub się spotkać to pisz”, „Dasz d.. i sobie zarobisz” - przytacza Gazeta Wrocławska. Pani Joanna zaskarżyła decyzję o umorzeniu sprawy. Za kilka dni rozpatrzy ją sąd.

Sonda
Czy za pedofilię powinno karać się dożywociem?
Kto przynosi prezenty na Śląsku? Czego nie zabraknie na wigilijnym stole? SONDA

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki