48-letni mieszkaniec Wrocławia wynajmował mieszkanie w jednym z budynków wielorodzinnych na terenie Wojszyc. Ponieważ od dłuższego czasu nie miał żadnego kontaktu z wynajmującym mieszkanie lokatorem, postanowił sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Przyjechał do mieszkania, którego był właścicielem, a gdy nikt nie otwierał mu drzwi, postanowił wejść do środka przy pomocy własnego klucza.
W środku, ku swojemu zaskoczeniu, zastał mężczyznę, którego nigdy wcześniej nie widział. Nieznajomy nagle rzucił się na niego i zaatakował nożem, zadając mu kilka ran. Na szczęście 48-latkowi udało się uciec i wezwać pomoc. Po chwili na miejscu zjawili się policjanci i pogotowie. Ranny mężczyzna zrelacjonował im przebieg wydarzeń, po czym, z obrażeniami zagrażającymi życiu, został przewieziony do szpitala.
Gdy policjanci próbowali wejść do mieszkania, usłyszeli, że znajdujący się w środku mężczyzna próbuje uciec.
- Policjanci błyskawicznie wybiegli przed budynek i po pościgu, zatrzymali 25-letniego mężczyznę, który bez butów i koszulki opuścił mieszkanie skacząc z balkonu mieszczącego się na pierwszym piętrze - informuje st. sierż. Krzysztof Marcjan z Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu. - Próbował uciec z torbą wypełnioną suszem roślinnym, żółtymi kryształkami, a także pieniędzmi.
Napastnikiem okazał się 25-letni wrocławianin. W mieszkaniu, z którego wyskoczył, policjanci znaleźli duży zapas suszu roślinnego, a także domową plantację marihuany.
- Hodowla była profesjonalnie przygotowana - mówi st. sierż. Krzysztof Marcjan. - Jeden z pokoi został zabezpieczony folią aluminiową, a pod sztucznym oświetleniem znajdowały się donice z sadzonkami.
W torbie, z którą próbował uciec 25-latek oraz w mieszkaniu, funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie ponad 2000 porcji marihuany, a także 200 porcji MDMA.
Zatrzymany 25-latek został aresztowany tymczasowo na 3 miesiące. Za usiłowanie zabójstwa i posiadanie znacznych ilości narkotyków może mu grozić wieloletnie więzienie.