Przypomnijmy: 17 września podczas zajęć programowych pierwszego batalionu czołgów w Świętoszowie nieoczekiwanie wybuchł pożar. Czterech żołnierzy zostało wówczas rannych. Jeden z nich umarł.
Obecnie śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Garnizonowa we Wrocławiu, a także powołana do tego komisja. Póki co, pod uwagę brane są dwa scenariusze: zawinił bądź to czynnik ludzki, bądź też wadliwa amunicja. Ta została już wycofana z użytku.
Ostateczne wyniki śledztwa poznamy do końca października.