Od półtora roku do nawet 10 lat więzienia. Wczoraj (14 października) wrocławski sąd skazał 40 osób za sprzedaż kradzionych aut. Przypomnijmy, mężczyźni mieli działać w latach 2006-2009. Skupowali kradzione samochody, rozkładali je na części albo podrabiali dokumenty i sprzedawali dalej. Namawiali także inne osoby, za odpowiednią opłatą, do zgodzenia się na kradzież ich auta i odebrania pieniędzy od ubezpieczyciela.
- Sąd uznał wszystkich oskarżonych winnymi zarzucanych im czynów. Praktycznie w pełni podzielił też argumentację w zakresie wniosków o karę. Różnią się one nieznacznie. Po raz kolejny ta sprawa pokazała, że skuteczną bronią w walce z przestępcami jest art. 60. Bez tego wiele spraw nie zostałoby wykrytych, a solidarność grup przestępczych nie zostałaby złamana. W tej sprawie członkowie dwóch takich grup zostali złapani i skazani - mówi Dariusz Sobieski z Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji we Wrocławiu.
- Sąd, na wniosek prokuratury, zastosował nadzwyczajne złagodzenie kary wobec tych oskarżonych, którzy nie tylko przyznali się do winy, ale także ich wyjaśnienia stały się podstawą do ujawnienia także innych oskarżonych - tłumaczył sędzia Maciej Skórniak. Wyrok jest nieprawomocny.