W trzykondygnacyjnej kamienicy przy ulicy Mickiewicza w Mirsku około południa zawaliły się dwa piętra, po wybuchu butli z gazem. Dziesięć osób zostało ewakuowanych z budynku. Ewakuowano także 16 osób z okolicznych kamienic.
Dwie osoby są ciężko ranne, osiem doznało lżejszych urazów, między innymi obrażeń głowy i kończyn. Wśród lżej rannych jest pięcioro dzieci.
- Mieszkańcy zawalonej kamienicy przebywający w szpitalu to łącznie dziewięć osób, w tym pięcioro dzieci i czwórka dorosłych. Do szpitala zgłosił się również ranny mężczyzna z sąsiedniego bloku - informuje wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak.
Ranni zostali przewiezieni do szpitali w Lwówku, Jeleniej Górze, Nowej Soli i Lubaniu. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Przeszukiwanie gruzowiska zakończono przed godziną 18.00
W akcji wzięło udział udział osiem zastępów straży pożarnej z powiatu lwóweckiego, grupa poszukiwawczo-ratownicza z Wałbrzycha, grupa ratownictwa wysokościowego z Chojnowa, grupa ratownictwa chemiczno - ekologicznego z Legnicy oraz grupa poszukiwawczo - ratownicza z Lubina. W sumie na miejscu było 25 zastępów straży pożarnej, blisko 90 strażaków i 50 policjantów.
Poszkodowani mieszkańcy mają zapewnione noclegi w schronisku młodzieżowym. Osoby z okolicznych budynków przez najbliższe dwa dni nie będą mogli wrócić do domów. tak zdecydowali inspektorzy nadzoru budowlanego.
Wojewoda dolnośląski zapewnia, że po zakończeniu akcji ratunkowej i oględzin prokuratora kamienica zostanie rozebrana. Budynek ma zostać odbudowany.