Nowe buspasy we Wrocławiu denerwują kierowców. W ostatnim czasie wrocławski magistrat uruchomił trzy nowe buspasy - na fragmentach ulic Krakowskiej, Grabiszyńskiej i Podwale, a prezydent Jacek Sutryk już zapowiedział, że samochody ustąpią autobusom w kolejnych miejscach Wrocławia.
Polecany artykuł: Wtargnęli do mieszkania, pobili i okradli właściciela! Więzili go dwa dni!
Miasto chce, aby kierowcy przesiedli się do MPK. – Przede wszystkim przyspieszamy komunikację zbiorową. Przez to, że jest bardziej wiarygodna i punktualna, jest atrakcyjniejsza dla kierowców - mówi Elżbieta Maciąg z Wydziału Inżynierii Miejskiej Urzędu Miejskiego we Wrocławiu.
Wrocławski radny Robert Grzechnik uważa, że we Wrocławiu kierowców się dyskryminuje. – Tylko uprzywilejowana grupa jedzie odrobinę szybciej, natomiast w całości tracimy tę przepustowość. W październiku, jak przyjadą studenci i będziemy mieli pełne miasto, to będziemy mieli paraliż komunikacyjny spowodowany złymi decyzjami Pana Sutryka – wyjaśnia i dodaje, że przy obecnym fatalnym stanie komunikacji miejskiej kierowców się zmusza, a nie zachęca do zmiany środka transportu.
Tymczasem został ogłoszony przetarg na kolejny buspas. W przyszłym roku autobusy będą uprzywilejowane na Krzywoustego. Będzie mieścił się 1300 m od zjazdu z osiedla Psie Pole do ulicy Brücknera.
Czytaj także: Przerażający POŻAR w Jordanowie Śląskim! Przez trzy dni walczyło z nim 150 zastępów! [ZDJĘCIA]