Koleje Dolnośląskie wydadzą ponad 145 mln zł na pięć nowych pociągów. Pięcioczłonowe składy elektryczne dostarczy bydgoska PESA, która będzie zobowiązana także do ich serwisowania. Jeden pociąg będzie kosztował 29 mln zł.
- Inwestycja zwiększy nasze możliwości operacyjne - mówi Damian Stawikowski, prezes Kolei Dolnośląskich. - Oferta przekraczała założony budżet, pozyskaliśmy jednak dodatkowe środki finansowe, które umożliwią zakup.
Nowe pociągi będą kursować na trasie Jelcz Laskowice - Wrocław Główny, obsługując dwie linie: pierwszą przez Wrocław Wojnów oraz drugą, przez Siechnice, przedłużoną na potrzeby projektu kolei aglomeracyjnej do Oleśnicy. Każdy z pociągów będzie mógł zabrać na pokład 550 pasażerów.
Pociągi pojawią się na Dolnym Śląsku po 22 miesiącach od podpisania umowy. Przetarg przewiduje również opcję na dostawę kolejnych 20 elektrycznych składów. Koleje Dolnośląskie będą mogły z niej skorzystać w ciągu 12 miesięcy od dnia podpisania umowy.
W najbliższym czasie Koleje Dolnośląskie zamierzają także kupić nowe pociągi hybrydowe i spalinowe. W planach jest również rozbudowa bazy serwisowo-technicznej.
- Nasze decyzje związane z zakupem nowych pociągów oraz plany rozwoju spółki, wymagają również rozbudowy zaplecza - tłumaczy prezes Stawikowski. - Dzięki nowemu kompleksowi będziemy mogli realizować naprawy oraz przeglądy do poziomu P4 we własnych obiektach a to oznacza, że czas, w którym pojazdy będą wyłączone z eksploatacji znacząco się skróci.