Nocny pościg pod Wrocławiem

i

Autor: materiały policji

Nocny pościg pod Wrocławiem. TYM samochodem próbował uciec policjantom! [ZDJĘCIA]

2020-02-03 11:38

Olbrzymią wiarę w moc swojego samochodu miał 32-letni mieszkaniec jednej z podwrocławskich miejscowości, który próbował uciec przed policyjnym pościgiem 40-konnym daewoo tico. 32-latek zakończył ucieczkę, rozbijając auto na drzewie. Jak się okazało, miał już wcześniej zabrane prawo jazdy, a samochód nie miał aktualnych badań okresowych.

Policjanci z Wrocławia, patrolujący w nocy podwrocławskie drogi, w miejscowości Szczodrze zwrócili uwagę na kierowcę daewoo tico, którego styl jazdy wydał im się podejrzany. Postanowili zatrzymać go do kontroli. Ku ich zaskoczeniu, kierowca tico na widok policyjnych sygnałów przyspieszył i zaczął uciekać. Rozpoczął się pościg.

Małe autko na dzierżoniowskich numerach rejestracyjnych skręciło w pewnym momencie w leśną ścieżkę. Kierowca daewoo próbował zgubić funkcjonariuszy na leśnym dukcie, po chwili jednak wpadł na drzewo. Siedzący za kierownicą tico mężczyzna nie zamierzał się poddawać. Wyskoczył z rozbitego samochodu i zaczął uciekać pieszo. Policjanci byli jednak tuż za nim. Po kilkunastu sekundach 32-latek leżał już na leśnej ściółce, a policjanci zakładali mu kajdanki na ręce.

Dlaczego 32-latek podjął desperacką próbę ucieczki małym tico? Jak sam przyznał, w samochodzie skończyły się badania okresowe, a on sam miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Teraz odpowie nie tylko za jazdę pomimo cofniętych uprawnień, ale także za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli. O jego dalszym losie zdecyduje sąd.