Muhamet E. został przesłuchany dopiero dzisiaj, ponieważ nie mówi po polsku i potrzebny był tłumacz przysięgły.
Mężczyzna, po tym jak śmiertelnie ugodził 20-letniego Turka, zaczął uciekać. Wybiegł z galerii, cały czas trzymając nóż w ręku. Za nim pobiegli świadkowie zdarzenia. Akurat przejeżdżali tamtędy policjanci.
- W odległości około trzech metrów od napastnika nadal przebywali świadkowie. Sytuacja była dynamiczna i niebezpieczna. Mężczyzna wymachiwał nożem i stanowił realne zagrożenie dla innych. Policjanci dobyli służbowej broni i wezwali mężczyznę do odrzucenia noża. Chwilę później został on przez funkcjonariuszy obezwładniony i skutecznie zatrzymany - relacjonuje Dariusz Rajski z wrocławskiej policji.
>>> Nawet katecheci będą mogli przeprowadzić egzaminy gimnazjalne i ósmoklasisty [AUDIO]
Nóż wbił się w karoserię przejeżdżającego auta!
Policji udało się zabezpieczyć nóż którym posługiwał się sprawca.
- Nóż długości 25 centymetrów, o szerokości ostrza 3 centymetrów. Wprawdzie podczas zatrzymania został on przez sprawcę odrzucony, jednak udało się go zabezpieczyć. Podczas odrzucenia wbił się w karoserię przejeżdżającego obok samochodu - informuje Małgorzata Klaus z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
Obywatel Turcji podczas dzisiejszego (11 marca) przesłuchania w prokuraturze, złożył wyjaśnienia i przyznał się do winy. Prokurator skierował wniosek do sądu o 3-miesięczny areszt tymczasowy dla sprawcy.
Posłuchaj relacji reportera Radia ESKA Krzyśka Staszkiewicza: