Wydarzyło się to w poniedziałek, w trakcie wieczornego przedstawienia w Teatrze Muzycznym Capitol. Podczas pierwszego aktu sztuki nic nie wskazywało na zły stan zdrowia aktora. Rozpoczęcie drugiego aktu sie jednak opóźniało. W końcu na scenę wszedł Andrzej Nejman, reżyser "Medium" i zapytał czy jest na sali lekarz. Spektakl przerwano.
Paweł Małaszyński miał objawy zatrucia pokarmowego. Pomocy aktorowi udzielało pięć osób. W końcu wezwano jednak karetkę.
Drugi kurs z teatru do szpitala
Znany aktor wyszedł ze szpitala jeszcze w nocy. To już drugi raz, kiedy zdarzyło mu się zasłabnąć w trakcie spektaklu. Pierwszy miał miejsce w Chorzowie. Kilka tygodni temu grał tam w Teatrze Rozrywki głównego bohatera w sztuce "Berek, czyli upór w moherze". Podobnie jak we Wrocławiu, na miejsce została wezwana karetka, która odwiozła Małaszyńskiego do szpitala.
Spektakl "Medium", wystawiany gościnnie przez Teatr Kwadrat, będzie można obejrzeć we Wrocławiu jeszcze w marcu.
Zobacz zwiastun spektaklu: