Do zdarzenia doszło w piątek, 4 marca, około godz. 20. Służby dostały informację o wypadku na przejeździe kolejowym między miejscowościami Boguszyce i Dąbrowa, w którym miały się zderzyć samochód osobowy i pociąg.
Po przybyciu na miejsce pierwszych zastępów straży pożarnej okazało się, że na torach, niedaleko przejazdu kolejowego, znajduje się rozbity volkswagen golf. Pojazdem jechały trzy osoby, które zostały poszkodowane. Z samochodu wyciągnęli je świadkowie zdarzenia, a następnie zajęli się nimi strażacy.
- Strażacy przez cały czas do momentu dotarcia zespołów ratownictwa medycznego udzielali pomocy poszkodowanym. Po dotarciu pierwszej karetki załoga ambulansu przejęła najciężej rannego pacjenta i wdrożyła medyczne czynności ratunkowe. Następnie na miejsce docierały kolejne zespoły ratowników, którym przekazywano poszkodowanych. Ranni mężczyźni zostali przetransportowani z poważnymi obrażeniami ciała w stanie średnio-ciężkim do wrocławskich Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych – relacjonuje portal ratowniczy Olesnica998.pl
Według świadków, pociąg, który miał uczestniczyć w zdarzeniu, zatrzymał się dopiero kilkanaście kilometrów od miejsca wypadku. Czy rzeczywiście tak było i w jakich okolicznościach doszło do zdarzenia wyjaśni policyjne śledztwo.
Jak informuje portal Olesnica998.pl, jedna z wersji zakłada, że do zderzenia doszło w momencie, gdy przez przejazd kolejowy przejeżdżały dwa pociągi w jednym czasie. - Po opuszczeniu przez jeden z nich przejazdu kolejowego, mogło dojść do zderzenia ze składem poruszającym się po drugim torze – czytamy.