Wypadek Koźmin Dominik H

i

Autor: KP PSP w Zgorzelcu

Niemcy wydali Polsce Dominika H. Odpowie za wypadek, w którym zginął 3-letni Wiktorek

2022-03-03 14:38

W czerwcu u. br. w tragicznym wypadku zginął 3-letni Wiktorek. Podejrzany o jego spowodowanie Dominik H. uciekł do Niemiec. Za mężczyzną został wydany Europejski Nakaz Aresztowania. Po kilku miesiącach niemiecki sąd zgodził się na ekstradycję. Dominik H. jest już w polskim areszcie.

Ponad pół roku niemiecki sąd rozpatrywał wniosek o ekstradycję Dominika H., który podejrzany jest o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia. Do koszmaru doszło 6 czerwca 2021 roku na drodze Zgorzelec - Bogatynia, w pobliżu miejscowości Koźmin. Prowadzone przez Dominika H. audi zjechało ze swojego pasa i uderzyło w prawidłowo jadącego volkswagena passata, którym podróżowała trzyosobowa rodzina. Skutki były tragiczne. W wypadku - mimo reanimacji - zginął 3-letni Wiktorek, a jego rodzice, w tym mama w zaawansowanej ciąży, zostali ranni i trafili do szpitala. Na tym jednak nie koniec. Kierowca audi, mimo próby zatrzymania przez strażaków, uciekł jak tchórz z miejsca wypadku do pobliskiego lasu. Następnie zbiegł do Niemiec, gdzie mieszka jego rodzina.

11 czerwca Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu wysłała za podejrzanym list gończy. Miesiąc później, dokładnie 16 lipca, śledczy poinformowali, że Dominik H. został zatrzymany przez niemiecką policję. Jak się później okazało, 25-latek sam zgłosił się na niemiecki komisariat, gdy dowiedział się, że został za nim wydany Europejski Nakaz Aresztowania. Wydawało się, że mężczyzna szybko trafi do Polski, gdzie zostanie osądzony. Nic z tych rzeczy. Dominik H. przebywa na wolności, cieszy się życiem, nie wyraził bowiem zgody na ekstradycję do Polski, bowiem twierdził, że w Polsce nie może liczyć na uczciwy proces.

Tragiczny wypadek we Wrocławiu. Nie żyje kierowca matiza staranowanego przez porsche

Polska prokuratura rozpoczęła więc procedurę ekstradycji mężczyzny. Po ponad siedmiu miesiącach niemiecki sąd zdecydował, że Dominik H. może zostać wydane Polsce. Mężczyzna został poinformowany przez niemiecką policję, że ma się stawić na komisariacie, następnie, w środę 2 marca, został przewieziony na komendę policji w Zgorzelcu.

- Mężczyzna trafił do aresztu, wkrótce będą z nim prowadzone czynności z udziałem prokuratora. Zostaną mu m.in. przedstawione zarzuty spowodowania wypadku drogowego, którego skutkiem była śmierć oraz ucieczki z miejsca zdarzenia – powiedział prokurator Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.

Grozi mu nawet 12 lat pozbawienia wolności.

Sonda
Czy miałeś/-aś kiedyś groźny wypadek?