Mieszkańcy Maślic mają problem ze złodziejem

i

Autor: kaboompics/PD/pixabay.com Mieszkańcy Maślic mają problem ze złodziejem

Samochodowy złodziej grasuje na zachodzie Wrocławia. Potrafi też zniszczyć pojazdy [AUDIO]

2017-02-16 9:01

Internauci alarmują: Na Maślicach kradną lusterka samochodowe. W dodatku ktoś rysuje tam też samochody.

Kradzieże zgłaszają mieszkańcy Sadowniczej, Brodnickiej i Północnej. Mieszkańcy Maślic podkreślają, że sytuacja powtarza się od kilku lat. Choć lusterko drogie nie jest to jest, jego kradzież to problem, ponieważ bez niego kierowca nie ma prawa poruszać się po drogach.

- Skradziono mi dwa lusterka samochodowe. Fakt ten zgłosiłem na policję jako kradzież. Oczywiście sprawcy nie odnaleziono. Na tym sprawa się skończyła - opowiada jeden z zapytanych.

- Samochód trzymam w garażu. Przyszłam rano i okazało się, że mam maskę przerysowaną. Każdy może wejść na klatkę schodową, a stamtąd do podziemnego garażu - dodaje inna mieszkanka Maślic.

- To jest duża strata. Drzwi zdarzają się być otwarte - potwierdza kolejna.

- Z korytarzu podziemnego kradziono od kluczy po wiertarki, koła od samochodów. Lusterka i anteny znikają raz na kwartał - tłumaczy kierowca.

Policja: Odkrywamy dziuple z tysiącami samochodowych części

Jak się jednak okazuje, policja dostała tylko jedno takie zgłoszenie w tym roku.

- Każde zgłoszenie zdarzenia zwiększa szansę odzyskania mienia. Zwiększa także szansę osoby podejrzanej. Wielokrotnie zdarza się, że policjanci podczas przeprowadzanych akcji trafiają na dziuple samochodowe, w których odzyskują od kilkuset do nawet kilku tysięcy części - opowiada Kamil Rynkiewicz z wrocławskiej policji. 

Za kradzież lusterka, czy porysowanie karoserii grozi do pięciu lat więzienia.

Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs:

Czytaj także: Osiem nowych kierunków Ryanair z Wrocławia. Sprawdź, gdzie i od kiedy bedziemy mogli latać [GALERIA]​