Wrocławianin nocami okradał cukiernię na Grabiszynku, w której kiedyś pracował

i

Autor: Policja wrocławska/wroclaw.policja.gov.pl Wrocławianin nocami okradał cukiernię na Grabiszynku, w której kiedyś pracował

Wrocławianin nocami okradał cukiernię na Grabiszynku, w której kiedyś pracował

2019-03-21 10:43

Mężczyzna, mimo że nie był już zatrudniony w cukierni, ciągle miał klucze do lokalu. Dwa razy zakradł się tam nocami, by uciec z łupem.

Z kasetki cukierni na Grabiszynku zaczęła znikać gotówka. Jednej nocy kwota zmniejszyła się o 800 zł, kolejnej o 200 zł. Właściciel nie od razu się jednak zorientował. Kiedy spostrzegł, że utarg dziwnie się zmniejsza po zamknięciu cukierni, wezwał policję.

- Kryminalni z wrocławskiego Grabiszynka postanowili przyjrzeć się personelowi cukierni. Po trwającej kilka dni obserwacji wytypowali i zatrzymali sprawcę tych kradzieży. Okazał się nim 41-letni, były sprzątacz- piekarz z wykształcenia - relacjonuje Dariusz Rajski z wrocławskiej policji.

>>> Mopy, pampersy i... kura! Zdziwisz się, co ludzie wrzucają do kanalizacji we Wrocławiu! [ZDJĘCIA]

Mężczyzna sprzątał kiedyś w cukierni.

- Ponieważ dysponował kluczami do lokalu, mógł w nim przebywać, gdy nikogo nie było w środku. Dwa razy wykorzystał ten fakt - informuje Dariusz Rajski.

Okazało się, że mężczyzna był już wcześniej karany za kradzieże. Mężczyzna przyznał się do winy. Tłumaczył, że skradzione pieniądze wydaje na własne potrzeby. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Czytaj także: Strajk nauczycieli we Wrocławiu. Czy miasto się do niego przygotowuje? [AUDIO]

ZOBACZ WIDEO: