Wypożyczył odkurzacz, a potem go sprzedał. Policji powiedział, że potrzebował pieniędzy na własne potrzeby

i

Autor: Policja Wypożyczył odkurzacz, a potem go sprzedał. Policji powiedział, że potrzebował pieniędzy na własne potrzeby

Wypożyczył odkurzacz, a potem go sprzedał. Policji powiedział, że potrzebował pieniędzy na własne potrzeby

2019-06-10 18:00

Policjanci z komisariatu na Rakowcu, zatrzymali mężczyznę podejrzanego o przywłaszczenie mienia. Policjanci odzyskali też odkurzacz o wartości 6700 złotych. 

Mieszkaniec Wrocławia na jednym z internetowych portali ogłoszeniowych wyszukał ofertę dotyczącą wynajmu odkurzacza o wartości 6700 złotych. Następnie umówił się z dostawcą na parkingu w centrum miasta i wynajął od pokrzywdzonego markowy odkurzacz piorący.

Czytaj także: 146 km/h w terenie zabudowanym. Kierowca jaguara stracił prawo jazdy

- Mężczyźni podpisali umowę najmu na kilka dni, ale sprawca wyraźnie nie miał zamiaru go zwrócić - informuje oficer prasowy policji. - Sprzęt zastawiał bowiem niemal od razu, w jednym z miejscowych lombardów.

46-letni mężczyzna unikał później kontaktu z pokrzywdzonym i nie odbierał telefonów. Gdy wynajmujący rozpoznał po jakimś czasie sprawcę na ulicy, zgłosił ten fakt na policję. W wyniku podjętych czynności, został on zatrzymany przez funkcjonariuszy pionu kryminalnego.

- Mężczyzna ten, nie był wcześniej karany, przyznał się do winy i dobrowolnie poddał się karze - wyjaśnia oficer prasowy. -  Tłumaczył się śledczym, że sprzedał sprzęt, bo potrzebował pilnie pieniędzy na własne potrzeby.

Czytaj także: Nadchodzi fala upałów. Będzie ponad 30°C. IMGW wydało ostrzeżenie drugiego stopnia

46-latek usłyszał już zarzuty i został zwolniony. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd. Może mu grozić kara do 5 lat pozbawiania wolności.