Do tego zdarzenia doszło 7 lipca. Około godz. 2.00 w nocy oficer dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze otrzymał zgłoszenie, że na jednej z ulic osiedla Zabobrze w Jeleniej Górze po ulicy błąka się mały chłopiec w samej bieliźnie, bez opieki.
Policjanci, którzy pojechali na miejsce zaopiekowali się dzieckiem i rozpoczęli poszukiwanie jego opiekunów. Z rozmowy z chłopcem wynikało, że dziecko ma 7 lat i wyszło z mieszkania, w którym przebywało z ojcem. 7-latek nie potrafił jednak trafić do domu, bo mieszkał tam dopiero od niedawna.
Funkcjonariusze w końcu ustalili miejsce zamieszkania chłopca. W mieszkaniu zastali śpiącego, 33-letniego ojca, który nawet nie zorientował się, że dziecko zniknęło. Funkcjonariusze od mężczyzny wyczuli wyraźny zapach alkoholu. Badanie wykazało 2 promile.
33-latek trafił do policyjnego aresztu do wytrzeźwienia i dalszych czynności. Obecnie policjanci sprawdzają, czy ojciec sprawując opiekę nad dzieckiem w takim stanie nie stworzył zagrożenia dla jego życia lub zdrowia.