Wyrok dla pijanego burmistrza.

i

Autor: Shutterstock

Po pijanym rajdzie

Burmistrz Chocianowa skazany. Prokuratura: kara zbyt łagodna

2025-03-05 11:31

Prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu, znieważenie policjantów i naruszenie nietykalności ratowniczki medycznej - takie zarzuty ciążyły na burmistrzu dolnośląskiego Chocianowa. Samorządowcowi groziły trzy lata więzienia. Ale sąd okazał się bardzo łagodny i w trybie nakazowym skazał Tomasza K. m.in. na grzywnę i konfiskatę auta.

10 tys. zł grzywny, konfiskata auta i zakaz prowadzenia pojazdów przez trzy lata - taki werdykt wydał sąd wobec burmistrza Chocianowa Tomasza K. Skazany ma też zapłacić nawiązki policjantom i ratowniczce medycznej, których (nie tylko werbalnie) atakował. Prokuratura chce surowszej kary.

Burmistrz Chocianowa skazany. Jechał pijany, a potem znieważał policjantów

40-letni Tomasz K. w czerwcu 2024 r. po uderzaniu w tył innego pojazdu i odjechał pospiesznie na swoją posesję w Lubinie. Tam po ok. 20 minutach zastał go patrol policji powiadomiony przez kierowcę uszkodzonego samochodu. Poszkodowany twierdził, że od kierującego, który zbiegł z miejsca kolizji, wyraźnie czuć było alkohol. Według prokuratury, po przyjeździe policji burmistrz Chocianowa nie chciał poddać się badaniu na zwartość alkoholu i powołując się na wpływy i znajomości ze znanymi osobami próbował namówić funkcjonariuszy do zaprzestania podjętych czynności.

Policjanci zawieźli Tomasza K. do szpitala na badanie krwi. Tam sytuacja się powtórzyła. Burmistrz nadal nie chciał poddać się badaniu, stawiał funkcjonariuszom bierny opór, wulgarnymi słowami znieważył ich i jedną z ratowniczek medycznych - wynika z aktu oskarżenia sporządzonego w tej sprawie przez Prokuraturę Rejonową w Lubinie.

Prokurator oskarżył K. o prowadzenie auta pod wpływem alkoholu, znieważenie policjantów i o naruszenie nietykalności ratowniczki medycznej. Przestępstwa te zagrożone są karą do trzech lat więzienia.

Łagodny wyrok dla burmistrza w trybie nakazowym. Prokurator zgłasza sprzeciw. Będzie zwykły proces

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz przekazała w środę, że w tej sprawie sąd wydał tzw. wyrok nakazowy. Takie orzeczenie zapada na posiedzeniu bez udziału stron i jest zazwyczaj wydawane w sprawach mniejszej wagi.

Sąd Rejonowy w Lubinie uznał Tomasza K. winnym wszystkich zarzucanych mu czynów i skazał go na karę grzywny w łącznej wysokości 10 tys. zł. Orzekł również zakaz prowadzenia pojazdów przez trzy lata i przepadek należącego do K. auta marki Porsche Macan. Burmistrz ma też zapłacić nawiązki siedmiu policjantom i policjantkom oraz ratowniczce medycznej – każdemu pod 700 zł.

Prokuratura uważa wyrok za zbył łagodny.

- Zdaniem prokuratora wymierzona kara nie spełnia celów zapobiegawczych i wychowawczych, które miała osiągnąć w stosunku do skazanego, jak też nie spełnia waloru prewencyjnego w zakresie społecznego jej oddziaływania, a zatem wywołania przekonania, że popełnianie przestępstw nie popłaca - podkreśla prokurator Liliana Łukasiewicz.

Rzecznik prokuratury dodaje, że postępowanie Tomasza K. jest "tym bardzie rażące, że zarzucanych mu czynów dopuścił się, będąc burmistrzem, a więc funkcjonariuszem publicznym”.

Co najważniejsze - sprzeciw prokuratora do wyroku nakazowego automatycznie powoduje, że traci on moc i proces burmistrza odbędzie się w normalnym trybie.

Poniżej galeria: Pijany kierowca BMW wjechał w budynek

Wieczorny Express: Wywiad Nawrocki
Sonda
Czy sędziowie są zbyt łaskawi dla pijanych kierowców?