policja, alkomat - zdjęcie ilustracyjne

i

Autor: archiwum policja, alkomat - zdjęcie ilustracyjne

Odpowie przed sądem

Burmistrz na dużym gazie. To niewiarygodne, co wyczyniał

2025-03-03 14:30

Doprowadził do stłuczki, uciekł, a potem znieważał policjantów i groził im, powołując się na swoje znajomości. Wszystko to, jak wykazało badanie, ze znaczną zawartością alkoholu w organizmie. Teraz, po 9 miesiącach od tamtych zawstydzających wydarzeń, do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko burmistrzowi Chocianowa na Dolnym Śląsku. Grozi mu spora kara.

Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy prok. Liliana Łukasiewicz poinformowała, że Prokuratura Rejonowa w Lubinie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 40-letniemu burmistrzowi Chocianowa Tomaszowi K. W czerwcu 2024 r. na ulicach Lubina prowadził auto mając 2,6 promila alkoholu. A to, jak twierdzą śledczy, nie jedyna jego przewina.

- Prowadził porsche macan znajdując się w stanie nietrzeźwości wykazanym podczas trzykrotnego badania. W budynku Komendy Powiatowej Policji w Lubinie oraz w budynku Szpitala Regionalnego Centrum Zdrowia w Lubinie stosował groźby bezprawne w celu zmuszenia interweniujących wobec niego pięciorga policjantów do zaniechania czynności. (...) Ponadto znieważał czworo policjantów oraz podejmującą czynności medyczne ratowniczkę medyczną, używając słów powszechnie uznanych za obelżywe, a ponadto naruszył nietykalność cielesną jednej z funkcjonariuszek w ten sposób, że odepchnął ją łokciem - informuje w komunikacie rzecznik prokuratury w Legnicy.

Jak opisuje prokuratura, Tomasz K. w czerwcu 2024 roku po uderzaniu w tył innego pojazdu odjechał pospiesznie na swoją posesję w Lubinie. Tam po około 20 minutach zastał go patrol policji powiadomiony przez kierowcę uszkodzonego samochodu. Poszkodowany twierdził, że od kierującego, który zbiegł z miejsca kolizji, wyraźnie czuć było alkohol.

- Oskarżony, wyraźnie nietrzeźwy, po przyjeździe policji nie chciał poddać się badaniu na zwartość alkoholu i powołując się na wpływy i znajomości ze znanymi osobami, próbował namówić funkcjonariuszy do zaprzestania podjętych czynności - informuje prok. Liliana Łukasiewicz.

Pijany burmistrz chciał uniknąć badania krwi. Opierał się i znieważał policjantów

Tomasza K. odwieziono na badanie krwi do szpitala. Tam sytuacja powtórzyła się. Burmistrz nadal nie chciał poddać się badaniu, stawiał bierny opór wobec funkcjonariuszy i znieważył ich oraz jedną z ratowniczek medycznych wulgarnymi słowami.

Ciąg dalszy artykułu pod galerią: Kolejni pijani kierowcy. Kobieta w drodze do sklepu przebiła betonowe ogrodzenie

Samorządowiec w śledztwie nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i odmówił złożenia wyjaśnień. W trakcie trwania śledztwa przeprosił pisemnie wszystkich pokrzywdzonych policjantów. Opublikował też przeprosiny w mediach społecznościowych.

Auto burmistrza zostało zatrzymane w związku z grożącym przepadkiem pojazdu. Tomaszowi K. grozi do 3 lat więzienia oraz zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych od 3 do 15 lat.

Tomasz K. w kwietniu 2024 r. w wyborach samorządowych ponownie został wybrany burmistrzem. Głosowało na niego 77 proc. wyborców. Gratulujemy...

Sonda
Czy kary dla pijanych kierowców powinny być jeszcze bardziej dotkliwe?
Express Biedrzyckiej - Marek Borowski | 2025 03 03