Tomasz Greniuch to były działacz Obozu Narodowo Radykalnego, który brał udział w takich wydarzeniach jak upamiętnianie pogromu dokonanego na Żydach przed wojną. Są też zdjęcia mężczyzny, na których - pod nazistowską flagą - wykonuje gest "sieg heil". Kilka dni temu Greniuch rozpoczął pełnić obowiązki dyrektora wrocławskiego Instytutu Pamięci Narodowej. Wybuchł międzynarodowy skandal. O tym, że były neonazista stanął na czele IPN piszą media z całego świata, m.in. z Włoch, USA, Izraela, a nawet Indii.
Przez cały tydzień opisujemy skandal związany z nominacją tego człowieka, za którą bezpośrednio odpowiada prezes IPN - Jarosław Szarek. Instytut bagatelizuje sprawę, zrzucając obrzydliwe zachowania Greniucha na karb młodości. W podobnym tonie wypowiada się też Greniuch. Na antenie Radia Rodzina nawet przeprosił za gesty, które wykonywał. Uznano, że sprawa jest więc zamknięta.
Odmienne zdanie mają mieszkańcy Wrocławia, władze miasta, naukowcy (zarzucają Greniuchowi również mizerny dorobek naukowy), a także politycy. Ci opozycyjni zorganizowali konferencję w Sejmie i domagali się odwołania Greniucha. Ale też w PiS robi siębardzo nerwowo. Jeszcze kilka dni temu politycy związani z tą partią nie chcieli wypowiadać się pod nazwiskiem. Nominację Greniucha krytykowali, ale nieoficjalnie. Jako pierwszy z podniesioną przyłbicą wypowiedział się Andrzej Pawluszek, zaufany premiera Mateusza Morawieckiego, ekspert od kontaktów międzynarodowych.
- Ten człowiek nigdy nie powinien zajmować takiego stanowiska. Powinien zostać natychmiast zdymisjonowany. Mamy do czynienia ze skandalem, który uderza w Polskę - mówił na łamach "Super Expressu" Pawluszek.
Niestety, miał rację - bo jak pisaliśmy wyżej - o Greniuchu rozpisują się media na całym świecie.
Jednak wypowiedź Pawluszka najwyraźniej zmotywowała innych polityków PiS do publicznej krytyki powołania byłego neonazisty na dyrektora IPN.
- Brak mi słów. Nie ma miejsca dla hailujący idiotów w naszej przestrzeni publicznej. Liczę na szybką reakcje kierownictwa IPN - to słowa wiceministrwa MSWiA, Macieja Wąsika, które umieścił w swoich mediach społecznościowych.
Wiemy też, że na nominację Greniucha zły jest premier Mateusz Morawicki. Zadowolony z przebiegu sytuacji nie jest - jak słyszymy - również prezes PiS Jarosław Kaczyński. To wszystko sprawia, że dymisja Greniucha jest w zasadzie przesądzona. Kiedy do niej dojdzie? - Musi stać się to jak najszybciej. Zanim dojdzie do gigantycznej afery międzynarodowej, w której znowu Polacy będą przedstawieni jako antysemici i współpracownicy Hitlera. Każda minuta trwania tego człowieka na stanowisku, to plucie w twarz polskim rodzinom, które straciły bliskich z rąk hitlerowskich morderców - mówi nam Andrzej Pawluszek.
Źródło: Były NEONAZISTA wyleci z IPN? Wiceminister PiS nazywa go IDIOTĄ! A J. Kaczyński WKURZONY!