Sekcję zwłok zaplanowano na piątek rano

i

Autor: Damian Szkudlarczyk Sekcję zwłok zaplanowano na piątek rano

Ciało Magdaleny Ż. w Polsce. Najpierw badanie w Warszawie, potem sekcja zwłok we Wrocławiu [WIDEO]

2017-05-18 18:48

Informację o tym, że zwłoki Polki zmarłej w Egipcie dotarły do Warszawy potwierdził podczas konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. W Zakładzie Medycyny Sądowej we Wrocławiu w piątek rano mają zostać przeprowadzone dokładne badania ciała 27-latki.

Samolot, który transportował zwłoki zmarłej w Egipcie Polki wylądował w Warszawie około godziny 15.00. Ciało przewieziono do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie, na wnoisek rodziny, zaplanowano badanie za pomocą tomografu. Minister sprawiedliwości tłumaczył podczas konferencji prasowej, że te oględziny pozwolą w precyzyjny sposób określić stan tkanek układu kostnego, tkanek miękkich oraz poszczególnych organów.

Wyniki sekcji i badań dadzą odpowiedź na pytanie o przyczyny śmierci Polki

Sekcja zwłok ma zostać przeprowadzona rano w piątek, 19 maja we Wrocławiu. Wykonane mają zostać również "konkretne, szczegółowe badania histopatologiczne, toksykologiczne".

- Szczegółowe badania odpowiedzą na pytania śledczych i będą miały znaczenie dla ustalenia przyczyn tego wypadku - przekonywał w trakcie konferencji Zbigniew Ziobro.

Będzie to druga sekcja zwłok Magdaleny Ż. Pierwsza została przeprowadzona w Egipcie.

Nowe ustalenia w śledztwie

Minister sprawiedliwości zadeklarował także, że w śledztwie w sprawie tajemniczej śmierci Polki w Egipcie są już nowe ustalenia. Nie zdradził jednak jakie. Dodał też, że przesłuchano już kilkadziesiąt osób, trwają rozmowy z kolejnymi, a Egipt zagwarantował polskim władzom, że w razie potrzeby mogą zebrać zeznania wszystkich świadków.

ZOBACZ MATERIAŁ NOWA TV 24 GODZINY:

Wiele pytań w sprawie zagadkowej śmierci 27-latki

Magdalena Ż. do Egiptu miała polecieć razem ze swoim chłopakiem, Markusem. Okazało się, że nie ma on wystarczająco długo ważnego paszportu. Para próbowała przedłużyć ważność dokumentu w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu, ale im się to nie udało. Było na to za mało czasu. Polka do Marsa Alam poleciała sama.

Mgdalena Ż. była w stałym kontakcie ze swoim  chłopakiem. Podczas jednej z rozmów z nim zachowywała się dziwnie. Prosiła by ją stamtąd zabrał. Markus skontaktował się z ambasadą Polski w Egipcie i touroperatorem. Zaplanował jej szybszy powrót do kraju. Polki nie wpuszczono jednak do samolotu ze względu na jej stan zdrowia. Trafiła do szpitala, gdzie wypadła przez okno. W ciężkim stanie przewieziono ją do kolejnej placówki, tym razem w Hurghadzie. Tam 30 kwietnia zmarła.

Co do tej pory ustalili sledczy?

Śledztwo prowadzone jest w kierunku zabójstwa, ale śledczy podkreślają, że jest to wstępne założenie. Tłumaczą, że hipotez jest kilka. Wiadomo, że wstępne badania nie wykazały na ciele 27-latki obrażeń, które świadczyłyby o użyciu wobec niej przemocy.

Czytaj także: Wrocław jest najlepszy na świecie! Oto 12 dowodów! [GALERIA]