Coraz więcej przypadków maltretowania zwierząt na Dolnym Śląsku. TOZ potrzebuje wsparcia [WIDEO, GALERIA, AUDIO]

2016-06-13 13:57

Katowane, zagłodzone, chore i cierpiące zwierzęta ratują wolontariusze TOZ, czyli Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami we Wrocławiu. Niestety, przypadków złego traktowania zwierzaków jest coraz więcej, dlatego organizacja potrzebuje pomocy. Sprawdź, jak możesz ją wesprzeć.

Niektórzy właściciele psów i kotów na Dolnym Śląsku potrafią być naprawdę okrutni.

- Trafiają się przeróżne przypadki. Od zwierząt, które były wsadzone do pralki i wyprane po oklejone taśmą klejącą papugi umierające w agonii z głodu i wymaziane w smole, pozostawione same sobie. Zwierzęta przywiązane do drzew. Niby taki standard, ale za każdym razem boli - tłumaczy Joanna Kleszcz, inspektor TOZ.

Możesz na jakiś czas zapewnić dom psu czy kotu

Towarzystwu brakuje pieniędzy na leczenie, ale też czegoś jeszcze:   

- Niestety, jesteśmy przepełnieni. Każdy z nas ma po kilkanaście psów u siebie, wiec potrzebujemy domów tymczasowych. Będziemy zapewniać jedzenie, leczenie dla zwierząt - wyjaśnia Norbert Ziemlicki, wolontariusz TOZ.

W ubiegłym roku wolontariusze interweniowali tysiąc razy.

Są dobrzy ludzie

Mniej więcej miesiąc temu w internecie pojawił się apel TOZ z prośbą o pomoc Guzikowi. To pies, którego inspektorzy organizacji znaleźli trzymanego na metrowym łańcuchu przy budzie, bez odpowiedniego pożywienia i z ogromnym guzem wiszącym między łapami. Pomogli indywidualni darczyńcy, ale 800 złotych ofiarował Wrocławski Park Wodny i dzięki temu z powodzeniem udało się przeprowadzić operację usunięcia guza.

Wiele innych zwierząt będących pod opieką TOZ ciągle jeszcze czeka na wsparcie. Dane kontaktowe i numer konta znajdziecie na internetowej stronie organizacji.

Zobacz film reportera Radia ESKA Rafała Sterczyńskiego:

Posłuchaj materiału reportera Radia ESKA Rafała Sterczyńskiego:

Czytaj także: Piesi mają zielone, a rowerzyści czerwone. Błąd czy konieczne rozwiązanie? [WIDEO, AUDIO]