Wyniki badań mamy poznać w połowie grudnia

i

Autor: PublicDomainPictures/PD/pixabay.com Wyniki badań mamy poznać w połowie grudnia

Dwa złote pociągi. Skarb się rozmnożył. Sensacyjne odkrycie!

2015-12-01 9:06

Na zlecenie Piotra Kopra i Andreasa Richtera, czyli odkrywców skarbu, w weekend zostały wykonane dodatkowe badania na terenie 65. kilometra trasy kolejowej Wrocław – Wałbrzych. Wszystko po to żeby potwierdzić, że cennych znalezisk może być więcej niż się spodziewaliśmy.

Nieoficjalnie mówi się, że podczas swoich ostatnich badań ekipa, w której znaleźli się Koper i Richter odkryła w nasypie nie jeden, a dwa obiekty. By mieć pewność co do swoich ustaleń odkrywcy złotego pociągu poprosili prezydenta Wałbrzycha o zgodę na przeprowadzenie ponownych, bezinwazyjnych badań.

- Pan prezydent wyraził zgodę na sprawdzenie terenu urządzeniem podobnym do georadaru. Badania zostały przeprowadzone w ten weekend – potwierdza Arkadiusz Grudzień, rzecznik wałbrzyskiego magistratu.

Co ustalono?

Czy potwierdziły one, że w okolicy Wałbrzycha Niemcy ukryli aż dwa złote pociągi – tego Piotr Koper i Andreas Richter nie mogą jeszcze oficjalnie przyznać. Zgodnie z umową z władzami miasta najpierw swoje ustalenia muszą przedstawić właśnie urzędnikom. Dopiero potem prezydent Roman Szełemej ogłosi je opinii publicznej.

Podobnie postąpi z ekspertyzą naukowców z Akademii Górniczo – Hutniczej w Krakowie, którzy także sprawdzali teren. Przypomnijmy, że niedawno pojawiły się niepotwierdzone informacje, że badacze odkryli w nasypie obiekt o długości 150 metrów. Plotkę ostro zdementował rzecznik uczelni. Mówi się jednak także, że naukowcy z AGH ustalili to samo co odkrywcy złotego pociągu – że w okolicy Wałbrzycha pod ziemią znajdują się dwa obiekty.

Jakie dokładnie są wyniki badań obydwu zespołów dowiemy się w połowie grudnia. Prezydent Szełemej ma to wtedy ogłosić podczas konferencji prasowej.

Czytaj także: Dziewczyny z parasolkami już nie wyjdą na wrocławski rynek. Wrocław wygrał z klubami go go [AUDIO]