
Ogromne utrudnienia czekają na kierowców podróżujących przez zachodnią granicę Polski. W piątek, 11 lipca, jak poinformowało RMF FM, w Słubicach utworzył się korek, który ciągnął się aż przez 15 kilometrów. Na autostradzie A4 w Jędrzychowicach kierowcy stali w czterokilometrowym zatorze. To efekt wprowadzonych od 7 lipca tymczasowych kontroli granicznych na granicy z Niemcami.
Zobacz: Niemiecki radiowóz pruł 100 km/h przez Zgorzelec? Internauci zbulwersowani
Choć – jak informuje RMF24 – kontrole nie obejmują każdego pojazdu, to i tak wpływają znacząco na płynność ruchu. Sytuacja martwi lokalne władze. – Strefa Schengen, według mnie, dostanie zawału. Czy przeżyje? Nie wiem. Weekendy będą dla nas trudne. Wakacje mogą być dla nas trudnym okresem – mówił w rozmowie z RMF FM starosta zgorzelecki Artur Bieliński.
Kontrole graniczne prowadzi straż graniczna wspierana przez Wojsko Polskie. Jak wyjaśnił minister MSWiA Tomasz Siemoniak, ich celem jest ograniczenie nielegalnej migracji. Od momentu wprowadzenia tymczasowych kontroli, czyli od 7 do 11 lipca, funkcjonariusze skontrolowali już 25 tys. osób.
Aby usprawnić przejazd przez granicę, wojewoda dolnośląska Anna Żabska wystosowała specjalny apel do podróżnych. – Kierowcy powinni przygotować dokumenty do kontroli oraz opuścić szyby w samochodach – przypomina. To pozwoli funkcjonariuszom szybciej przeprowadzić kontrolę i ograniczyć długość zatorów.
Dodatkowo podróżnym rekomenduje się korzystanie z aplikacji regionalnego systemu ostrzegania. Dzięki niej kierowcy mogą na bieżąco śledzić aktualne informacje o sytuacji na granicach i ewentualnych utrudnieniach.
Nie wiadomo jeszcze, jak długo potrwają kontrole. Pewne jest, że najbliższe tygodnie – zwłaszcza w czasie wakacyjnych wyjazdów – mogą być wyjątkowo trudne dla wszystkich, którzy planują podróż do Niemiec przez zachodnią granicę Polski.