Hubert Hurkacz zagra z... innym lucky loserem, czyli Bernardem Tomiciem z Australii.
Wrocławianin zajmuje 123. miejsce w rankingu ATP. Tomic jest sklasyfikowany na 162. pozycji.
To będzie pierwsze spotkanie wrocławianina z 25-latkiem, który kiedyś uważany był za nadzieję australijskiego tenisa. Najlepszy wynik w Wielkim Szlemie, ćwierćfinał, zanotował właśnie w Wimbledonie. Potem jednak forma mu mocno spadła i stał się słynny... z afer i skandali, takich jak orgie czy powodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Dlatego eksperci typują, że to właśnie Hurkacz powinien wygrać jutrzejsze spotkanie. Jeśli tak się stanie, w drugiej rundzie powalczy z wygranym w pojedynku pomiędzy Christianem Harrisonem (USA) a Kei Nishikori (Japonia).
Z psem wejdziesz we Wrocławiu do galerii handlowej i do muzeum! [ZDJĘCIA, AUDIO]
Mecz zostanie rozegrany we wtorek 3 lipca o godzinie 12.00. Transmisje meczów z Wimbledonu można oglądać na sportowych kanałach Polsatu.
Czytaj także: Tak Polacy wyglądali po powrocie do bazy w Soczi po klęsce z Kolumbią [ZDJĘCIA]