Bilety do Hydropolis są już zarezerwowane na cały marzec. Dziennie obiekt odwiedza prawie tysiąc osób dziennie. Wielkie zainteresowanie Hydropolis widać też na portalach społecznościowych. Na Instagramie jest już prawie 1,5 tysiąca selfie z hasztagiem "Hydropolis".
Brakujący ząb rekina dowodem na popularność
Samo Hydropolis dorobiło się już najbardziej popularnych atrakcji. Okazuje się, że zwiedzających przyciągają najbardziej śnieżyca i wir wodny.
- Widzimy, że instalacja, na którą składają się rekin i 1500 tuńczyków, cieszy się popularnością. Po pierwsze pojawia się na wielu zdjęciach, a po drugie mieliśmy taki przypadek, że rekinowi zniknął jeden ząb. Ktoś sobie go wziął na pamiątkę. Wizytę złożył nam potem nasz specjalny, hydropolisowy dentysta, który wstawił brakujący element na miejsce. Także rekin uśmiecha się znów pełnym garniturem zębów - mówi Rafał Zagrobelny z Hydropolis.
Człowiek legenda w Hydropolis
Hydropolis właśnie odwiedził Don Walsh - pierwszy człowiek, który dotarł do najgłębszego miejsca na ziemi. W 1960 roku brał on udział w pierwszej ekspedycji na dno Rowu Mariańskiego. W Hydropolis znajduje się jedyna na świecie dokładna replika pojazdu, którym tam dotarł.
- Złożyli ten model w oparciu o bardzo dokładne badania. Po wejściu do środka jest on praktycznie nie do rozróżnienia. W sumie jest nawet lepszy niż oryginał. Chciałbym żeby w czasach, kiedy nurkowaliśmy pokład był utrzymany w tak dobrym stanie. Wszystkie wspomnienia wracają...Naprawdę się spisali replikując oryginał - twierdzi Don Walsh.
Największej liczby turystów spodziewają się w Hydropolis w wakacje. W planach jest także organizowanie kolejnych spotkań z różnymi specjalistami od wody.
Zobacz film reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs:
Posłuchaj materiału reporterki Radia ESKA Eweliny Wąs: