Do tragicznego wypadku doszło 17 maja na skrzyżowaniu ulic Sanockiej i Ślężna we Wrocławiu. Kierowca autobusu wjechała w prawidłowo jadącą rowerzystkę, która przewoziła w foteliku 4-letniego synka.
- Kobieta w wyniku doznanych obrażeń poniosła śmierć na miejscu, a jej dziecko do chwili obecnej przebywa w szpitalu, w stanie zagrażającym jego życiu i zdrowiu – wyjaśnia Łukasz Dutkowiak z wrocławskiej policji.
Ustalenia policji
Na miejscu wypadku długo pracowali policjanci z prokuratorem. Badanie na obecność alkoholu wykazało, że kierowca był trzeźwy. Stwierdzono jednak, że nie posiadał uprawnień do kierowania autobusem.
- 58-letni mężczyzna kierujący autobusem bez uprawnień, usłyszał w prokuraturze zarzuty za spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Wobec mężczyzny sąd zastosował środki zapobiegawcze w postaci policyjnego dozoru, poręczenia majątkowego i zakazu opuszczania kraju – potwierdza Łukasz Dutkowiak.
Kierowcy autobusu grozi teraz do 8 lat pozbawienia wolności.