W środę na ul. Legnickiej w Lubinie doszło do niebezpiecznej sytuacji, znów na przejeździe kolejowym. Kierowca zignorował sygnalizację informującą o zbliżającym się pociągu i wjechał za zamykający się szlaban. Zatrzymał się tuż przed torami. Po kilkudziesięciu sekundach przez przejazd przejechał pociąg, pędzący z prędkością ponad 100 km/h. Całą sytuację nagrał jadący z tyłu samochód.
Jak podaje portal Lubin.pl, przejazd ten jest wyjątkowo niebezpieczny. Widoczność zarówno dla samochodów, jak i maszynisty jest bardzo ograniczona. Pociąg nie mógł odpowiednio wcześnie zwolnić, jak było to kilka dni temu w wykrotach pod Bolesławcem.
Jak wyjaśnia na łamach portalu Bartłomiej Rodak, rzecznik Kolei Dolnośląskich, pociąg w tym miejscu osiąga prędkość do 120 km/h. Do niedawna kursowały tędy tylko pociągi towarowe, a ich prędkość była zdecydowanie wolniejsza. Jednak od 9 czerwca, po zmianie w rozkładzie jazdy, na trasę tę powróciły pociągi osobowe. Rzecznik kolei zapowiada, że niebezpieczne zachowanie kierowcy zostanie zgłoszone na policję.
Okazuje się, że nie była to pierwsza tego typu sytuacja na tym przejeździe. Już wcześniej Koleje Dolnośląskie miały sygnały, że przejazd jest niebezpieczny.
Polecany artykuł: