Koszmarny wypadek pod Wrocławiem. Z samochodu niewiele zostało, nie żyje młoda kobieta [ZDJĘCIA]

2021-03-11 13:49

Tragiczny wypadek na Dolnym Śląsku. 26-letnia kobieta zginęła w wypadku, do którego doszło w czwartek (11 marca) na drodze pomiędzy Łuczyną a Strzelcami. Samochód, którym podróżowała został niemal kompletnie zniszczony. Kierowca drugiego auta został ranny.

Do koszmarnie wyglądającego wypadku doszło w czwartek (11 marca) na drodze wojewódzkiej nr 340 między Trzebnicą a Oleśnicą. Ok. godz. 11 w miejscowości Łuczyna (powiat oleśnicki) zderzyły się dwa samochody osobowe. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 26-letnia kobieta jechała oplem astra od strony Dobroszyc, w kierunku Trzebnicy. Na łuku drogi prawdopodobnie zjechała na pobocze i straciła panowanie nad samochodem. Opel zjechał na lewą stronę jezdni, wprost pod nadjeżdżające z przeciwnej strony BMW. 

BMW z ogromną siłą uderzyło w bok opla. Jak informuje serwis Oleśnica998, kilkunastoletnia astra została rozerwana na dwie części - tył pojazdu znalazł się kilka metrów od reszty pojazdu. Siedząca za kierownicą opla 26-latka została uwięziona we wraku. Strażacy musieli wydobyć ją przy użyciu specjalistycznych narzędzi. Niestety, na pomoc było już za późno. Kobieta zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. Kierowca BMW zdołał opuścić swój samochód jeszcze przed przyjazdem służb ratowniczych. Pierwszej pomocy udzielili mu ratownicy medyczni. Mężczyzna doznał obrażeń głowy, ale nie został przewieziony do szpitala.

Okoliczności wypadku wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.

Policyjny pościg na autostradzie A4