Funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego Policji w ostatnim czasie zatrzymali we Wrocławiu, ale także w Krakowie, Warszawie czy Poznaniu, kolejnych 20 osób wchodzących w skład zorganizowanych grup przestępczych wyłudzających pieniądze od klientów nocnych klubów go-go.
Przestępcza działalność w sieci klubów go-go
Przestępcza działalność polegała na pozorowaniu legalnej działalności w ramach założonej i prowadzonej sieci klubów „go-go” funkcjonujących poprzednio pod wspólną nazwą Cocomo. Część byłych pracowników tej sieci stworzyła następnie konkurencyjne kluby, bazując na swoich wieloletnich doświadczeniach i kopiując w zasadzie całą strukturę organizacyjną klubów. W ramach tej nowej struktury powstało chociażby centrum monitoringu, którego mechanizm działania był taki sam i polegał na udzielaniu wsparcia, pomocy w popełnianiu na szkodę klientów oszustw i rozbojów, a następnie chronienia pracowników klubów poprzez przesyłanie organom ścigania sfabrykowanego zapisu monitoringu.
W rzeczywistości grupy te miały na celu popełnianie na szkodę klientów klubów przestępstw polegających na doprowadzaniu ich do stanu nieprzytomności, w którym byli oni pozbawiani świadomości, decydującej o możliwości postrzegania, percepcji, oceny otaczającej ich rzeczywistości i pozbawiani możliwości reagowania na działania skierowane przeciwko nim i składnikom ich majątku.
Następnie sprawcy dokonywali zaboru w celu przywłaszczenia środków finansowych klientów, a także doprowadzali ich do niekorzystnego rozporządzania mieniem za pomocą wprowadzania w błąd, wyzyskiwania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania podczas dokonywanych transakcji płatniczych. Sprawcy wykorzystując stan psychofizyczny pokrzywdzonych dokonywali transakcji finansowych za pomocą kart płatniczych bądź innych instrumentów finansowych, za towary i usługi rzekomo oferowane w klubach. W niektórych przypadkach za pośrednictwem bankowości elektronicznej, na urządzeniach będących własnością klientów dopuszczano się również zaciągania pożyczek, bądź likwidacji lokat czy rachunków oszczędnościowych, a środki tam zgromadzone przekazywano na konta spółek prowadzących kluby. W jednym tylko z przypadków pokrzywdzony miał rzekomo dobrowolnie zaciągnąć pożyczkę w banku, w kwocie 80 tys. zł. Natomiast pieniądze z tej pożyczki wydał na rzekome usługi i towary w klubie, zaledwie dwoma płatnościami w przeciągu tylko jednej godziny.
Usłyszeli prokuratorskie zarzuty
Prokurator Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu przedstawił 20 zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej kwalifikowane z art. 258 § 1 kk oraz popełnienia szeregu rozbojów i oszustw na szkodę klientów klubów funkcjonujących w Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku oraz w Warszawie. Zarzutami objęto osoby dokonujące bezpośrednio przestępstw na terenie klubów, w tym kelnerki i tancerki, ale także kierowniczki lokali, które nadzorowały i kreowały popełnianie czynów zabronionych na szkodę klientów klubu i „opiekunki” z centrum monitoringu, których zadaniem było motywowanie podległych pracowników do popełniania przestępstw, jak również dyscyplinowanie i wymierzanie kar kelnerkom i tancerkom za zachowania zagrażające bezpieczeństwu zorganizowanej grupy przestępczej oraz nieosiągnięcie zysku oczekiwanego przez kierownictwo sieci.
Z uwagi na konieczność zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania prokurator zastosował wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci poręczenia majątkowego w wysokości od 5 do 70 tysięcy złotych, dozoru policji, zakazu kontaktowania się z podejrzanymi oraz zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu. Wobec podejrzanych zastosowano również środek zapobiegawczy w postaci nakazu powstrzymywania od wykonywania pracy w lokalach rozrywkowych typu go-go zajmujących się sprzedażą alkoholu.
Stracił w klubie ponad 190 tysięcy złotych
Dotychczas w toku prowadzonych postępowań zarzuty przedstawiono już 129 osobom, w tym wobec 54 osób zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, jednak śledztwo w dalszym ciągu ma charakter rozwojowy i prokuratorzy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Jednym z badanych przez Prokuraturę wątków jest przypadek klienta klubu go-go o nazwie Gorączka w Krakowie, któremu personel tego klubu, po doprowadzeniu do nieprzytomności, zabrał w celu przywłaszczenia pieniądze w kwocie łącznej ponad 190 tysięcy złotych, pozorując przy tym, że realizuje on dobrowolną zapłatę za towary i usługi oferowane w klubie, których wymieniony nie zamawiał, w tym 9 butelek szampana i 419 sztucznych róż. Pokrzywdzony mógł stracić w ciągu nocy jeszcze większą kwotę, gdyż łączna kwota transakcji, które w 47 próbach usiłowano wykonać w klubie przy wykorzystaniu kart płatniczych pokrzywdzonego wyniosła prawie 650 tysięcy złotych. Sprawcom nie udało się sfinalizować tych transakcji z uwagi na limity płatności, a także finalnie odmowę wykonania płatności przez bank w związku z podejrzeniem oszukańczych transakcji.
W trakcie zdarzenia, mężczyzna od godziny 01:00 do 11:28 był pojony przez personel klubu darmowymi szotami, pomimo jego wyraźnego stanu nietrzeźwości, krztuszenia się, wymiotowania i upadków. Mężczyźnie wielokrotnie podsuwano także do podpisu tzw. oświadczenia o świadomym nabyciu towarów i usług, które miały gwarantować bezpieczeństwo grupy na wypadek złożenia przez pokrzywdzonego zawiadomienia o popełnieniu na jego szkodę przestępstwa. Osoby biorące udział w obsłudze tego pokrzywdzonego usłyszały zarzuty dokonania rozboju w ramach zorganizowanej grupy przestępczej.