Stracił fortunę! Ktoś wypłacił ją w Tadżykistanie. To nie koniec koszmaru mężczyzny

2025-08-12 11:27

Prawie 470 tys. zł stracił mieszkaniec Legnicy, który padł ofiarą grupy oszustów. Mężczyzna założył konto w aplikacji finansowej mamiony szybkim zyskiem dzięki operacjom giełdowym. Przekonany o tym, że ma coraz więcej pieniędzy, wpłacał kolejne, ale pochodzące już z pożyczek i kredytów, a także od znajomych. Część całej kwoty została wypłacona w Tadżykistanie, a poszkodowany ma teraz długi.

Legnica. Mężczyzna stracił prawie 470 tys. zł. Znaczną część kwoty wypłacono w Tadżykistanie

i

Autor: Shutterstock Prawie 470 tys. zł stracił mieszkaniec Legnicy, który padł ofiarą grupy oszustów
  • Mieszkaniec Legnicy stracił prawie pół miliona złotych, ufając oszustom podającym się za doradców finansowych.
  • Oszustwo polegało na rzekomym inwestowaniu przez aplikację, co skłoniło ofiarę do zaciągania kredytów i pożyczek.
  • Dopiero interwencja banku ujawniła, że pieniądze zostały wypłacone w Tadżykistanie.
  • Jak ustrzec się przed podobnymi oszustwami i na co zwracać uwagę, by nie paść ofiarą fałszywych doradców?

Legnica. Mężczyzna stracił prawie 470 tys. zł. Część pieniędzy musi teraz oddać

Dopiero interwencja banku spowodowała, że mieszkaniec Legnicy przestał się zadłużać, będąc przekonanym, że zyskuje pieniądze za pośrednictwem aplikacji finansowej. Konto ofiary oszustów zablokowano, a on sam został wezwany do placówki na rozmowę - dopiero wtedy dowiedział się, że stracił prawie 470 tys. zł i zgłosił się na policję. 

Przyznał się, że wypełnił wcześniej formularz kontaktowy, który znalazł w mediach społecznościowych. Po pewnym czasie odezwała się do niego kobieta mówiąca ze wschodnim akcentem, ale z numeru zarejestrowanego w Wielkiej Brytanii. W kolejnych dniach kontaktowali się z nim również inni „doradcy”, z numerów m.in. z Czech i polskich miast.

Za namową rozmówców mężczyzna założył konto w aplikacji finansowej oraz dokonywał przelewów na wskazane rachunki. Początkowo wpłacił kilkaset złotych, jednak z czasem, przekonany o wysokich, rzekomo osiąganych zyskach, przelewał coraz większe kwoty. Następnie, aby wypłacić zarobione pieniądze musiał przechodzić „weryfikację”, podczas której musiał wpłacać kolejne sumy. Oszczędności szybko się wyczerpały, więc zaciągnął pożyczki, pobrał kredyty, a nawet pożyczył pieniądze od znajomych - asp. Anna Tersa, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Legnicy.

Jak ustalili mundurowi, część pieniędzy, które poszkodowany i tak będzie musiał oddać, zostało wypłaconych na terenie Tadżykistanu.

Legniccy policjanci przypominają, że to już kolejny w ostatnim czasie przypadek, gdy ludzie tracą ogromne sumy, ufając fałszywym doradcom inwestycyjnym. Sprawcy często, ale nie zawsze posługują się zagranicznymi numerami telefonów i obcym akcentem, a środki finansowe transferują poza granice kraju - przestrzegają mundurowi.

Zgłosiła na policję oszustwo, ale nadal wierzy, że pomaga przyjacielowi z internetu
Wrocław SE Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki