Lekarze ze szpitala we Wrocławiu przeszczepili antyterroryście nerw od zmarłego dawcy. To pierwsza taka operacja w Europie! [WIDEO, ZDJĘCIA, AUDIO]

2018-03-01 9:01

30-letni Mateusz został postrzelony w biodro podczas grudniowej akcji w Wiszni Małej. W trakcie tamtego zdarzenia zmarł jeden z policjantów i okradający bankomat bandyta. Teraz lekarze z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu wykonali operację, która pomoże normalnie funkcjonować postrzelonemu z broni maszynowej antyterroryście.

Kula uszkodziła nie tylko kość, ale także nerw antyterrorysty. Pierwszym z efektów operacji jest pozbawienie pacjenta związanego z tym bólu.

- To są tak zwane bóle fantomowe. Ludzie nie mają kończyny, a czują palące, piekące bóle w stopie, której dawno nie mają. On przeżywał to wszystko mając kończynę - wyjaśnia Adam Domanasiewicz z Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.

Zbierają pieniądze na odkupienie skradzionego samochodu niepełnosprawnego Piotra z wrocławskiej Leśnicy [AUDIO]

Trudna decyzja

Lekarze rozważali pobranie nerwu od samego pacjenta, ale zdecydowali się na przeszczep od zmarłego dawcy.

- Pobranie wszystkich dostępnych nerwów skórnych u pacjenta nie pokryłoby średnicy tego ubytku. Wiązałoby się z rozległym okaleczeniem obu kończyn dolnych, bo stamtąd głównie trzeba by było pobierać nerwy łydkowe Jerzy Gosk, kierownik Kliniki Chirurgii Urazowej szpitala przy Borowskiej.

Zobacz film (reporterka: Kaja Paśko, operator: Damian Szkudlarczyk):

Brak operacji doprowadziłby za to do postępującego pogorszenia stanu pacjenta.

- Całkowity zanik wszystkich mięśni unerwianych, zupełne zaburzenia czucia i potliwości, ból, głównie w zakresie podeszwy stopy. To przypomina uczucie podczas oblewania wrzątkiem. Jest bardzo dokuczliwe dla pacjenta - opowiada Jerzy Gosk.

Pacjent jest już w domu, a poruszanie ułatwia mu specjalna orteza. O całkowitym powodzeniu innowacyjnego zabiegu będzie można mówić dopiero za około dwa lata, po pełnej regeneracji odpowiednich włókien.

Więcej w materiale reporterki Radia ESKA Kai Paśko:

Czytaj także: Alimenciarze z Wrocławia. Oto mężczyźni, którzy notorycznie uchylają się od płacenia alimentów [ZDJĘCIA]