Uzdrowisko w Wałbrzychu Leśne Sanatorium

i

Autor: NAC; Boskie Dolnośląskie/Facebook

Ciekawostki

Leśne sanatorium to zapomniana perła Dolnego Śląska. Przed laty stworzyła je księżna Daisy

2025-01-21 15:10

W otoczeniu lasów w województwie dolnośląskim przed laty istniało kultowe sanatorium, które stworzyła księżna Daisy von Pless. Choć dziś niewiele osób pamięta o tym miejscu, to jego historia wciąż kryje w sobie coś fascynującego. Leśny azyl dla najmłodszych kuracjuszy był odpowiedzią na ówczesne zapotrzebowanie społeczeństwa.

Spis treści

  1. Leśne Sanatorium na Dolnym Śląsku
  2. Luksusowe uzdrowisko w Wałbrzychu. Daisy von Pless chciała zadbać o najmłodszych

Leśne Sanatorium na Dolnym Śląsku

Współcześnie na terenie Polski znajdziemy mnóstwo sanatoriów w różnych regionach. Dawniej jednak takie placówki były rzadkością, a kiedy już powstawały, robiły nie lada furorę. Tak też było w przypadku powstania Leśnego Sanatorium, które stworzyła księżna Daisy Von Pless, chcąc ratować dzieci z okolic Wałbrzycha i jego okolic. Okazuje się bowiem, iż Wałbrzych był przed laty ważnym ośrodkiem przemysłowym, w którym gromadziło się niestety od zanieczyszczeń. Powietrze było tak złej jakości, że ludzie chorowali na potęgę, a w szczególności dotykało to osoby najmłodsze. Widząc krzywdę pociech, księżna Daisy von Pless postanowiła jeszcze przed rozwodem i wyprowadzką z kraju, zebrać odpowiednie środki i stworzyć Leśne Sanatorium, a w zasadzie "Leśny Dom Białego Kamienia i Szczawna-Zdroju Dla Chorych Dzieci".

Luksusowe uzdrowisko w Wałbrzychu. Daisy von Pless chciała zadbać o najmłodszych

Leśne Sanatorium uruchomiono 1 lipca 1920 roku, a oficjalne otwarcie odbyło się chwilę wcześniej, bo 21 czerwca. Dokładna lokalizacja uzdrowiska to Biały Kamień, który dawniej był osobną miejscowością, obiekt znajdował się tuż przy drodze na Chełmiec. Otoczone lasami domki miały w sobie coś unikalnego. Na odwiedzających czekał basen, pawilon, boisko oraz piękny ogród. Na miejscu zajmowano się głównie leczeniem płuc, a wszystko finansowali Hochbergowie. W pewnym momencie jednak pieniądze przestały wpływać, więc zaczęły pojawiać się problemy. Z czasem sanatorium stało się prywatne, a w latach 30. przejęła je Narodowosocjalistyczna Opieka Społeczna. Niestety po 1945 roku obiekt został porzucony i dziś niemalże nic już po nim nie pozostało. 

Pod Wałbrzychem mieszkają trzy młode wilki