13-latka zginęła na przejściu! W jej rower huknęło renault. Sygnalizacja nie działała

i

Autor: Shutterstock 13-letnia rowerzystka zginęła na przejściu dla pieszych w Ligocie Polskiej pod Oleśnicą. Do tragicznego zdarzenia doszło w środę, 20 marca, zdj. ilustracyjne

Wielka tragedia na Dolnym Śląsku

13-latka zginęła na przejściu! W jej rower huknęło renault. Sygnalizacja nie działała

2024-03-21 9:47

13-letnia rowerzystka zginęła na przejściu dla pieszych w Ligocie Polskiej pod Oleśnicą. Do tragicznego zdarzenia doszło w środę, 20 marca, ok. godz. 19.30, gdy potrącił ją prowadzący renaulta 32-latek, mieszkaniec powiatu pułtuskiego. Droga D2, gdzie doszło do wypadku, to dawna droga krajowa nr 8. Od jakiegoś czasu nie działa tam sygnalizacja świetlna.

Ligota Polska. 13-latka zginęła na przejściu dla pieszych

13-latka to ofiara śmiertelnego wypadku, do którego doszło na przejściu dla pieszych w Ligocie Polskiej pod Oleśnicą. W środę, 20 marca, ok. godz. 19.30, dziewczynka przejeżdżała rowerem z lewej strony pasów na prawą, gdy potrącił ją prowadzący renaulta 32-latek. Mężczyzna, mieszkaniec powiatu pułtuskiego w województwie mazowieckim, podróżował od Oleśnicy w kierunku Sycowa. Mimo wezwania na miejsce służb ratowniczych życia 13-letniej rowerzystki nie udało się uratować.

Dalsza część tekstu poniżej.

Tragiczna śmierć nastolatki pod Warszawą. Kornelia pochowana w pięknej, białej trumnie

Do zdarzenia doszło na drodze powiatowej D2, która była kiedyś drogą krajową nr 8 - wyjaśnia w rozmowie z "Super Expressem" starsza aspirantka Bernadeta Pytel, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Oleśnicy. - Jest tam skrzyżowanie, które znajduje się dokładnie między Ligotą Polską a Poniatowicami, gdzie jest zamontowana sygnalizacja świetlna, która jednak od jakiegoś czasu nie działa. Być może została ona celowo wyłączona z uwagi na małe natężenie ruchu, choć akurat w środę było ono większe z uwagi na blokady dróg przez rolników. Droga D2 jest alternatywną trasą dojazdową do Wrocławia lub dla kierowców jadących w kierunku Warszawy.

Jak dodaje policjantka, mężczyzna prowadzący renaulta był trzeźwy, ale decyzją prokuratura, który nadzoruje postępowanie mundurowych, została od niego pobrana krew do dalszych badań.